raczkowanie

moja ala nie cche raczkowac kiedys sie przemieszczala do tylu teraz nie ma ochoty
odkad siedzi sobie pewnie to tylko by siedziala
doczolga sie do zabawki byle niedaleko byla bo jak jest daleko to placze

moja jeszcze dobrze nie siedzi nie moge doczekac sie jak bedzie raczkowac narazie lezy na brzuszku i merda nózkami

a moze zacznie od razu chodzic ??moja corcia malo raczkowała wolała sie trzymac meblli i sama chadzac:)

albo będzie raczkować albo od razu pójdzie. tak jak z wszystkim - każde dziecko inaczej sobie radzi. moja zaczeła raczkować mając 7 miesięcy a koleżanki syn jak miał roczek i raczkował może tylko z tydzień i zaczął chodzić nie mart się zanim się obejrzysz będzie umiała już dotrzeć do zabawki którą będzie chciała sie pobawić.

Mój Marcel do 7 mego miesiąca tak się właśnie czołgał na brzuchu i tak jak u Ciebie gdy zabawka była za daleko płakał żeby mu podać ale ja mu nie ustępowałam jak widział że nie podaje to sam się dalej męczył żeby tylko zdobyć upragnioną zabawkę!

Piernik prawie nie raczkował, przemieszcał się na trzech ale bardzo krótko
Ciężki miał tyłek....
Bardzo szybko natomiast zaczął sam chodzić i wówczas wszystko zmieniło się o sto osiemdziesiąt stopni. Z miłego, cichego i spokojnego berbecia siedzącego godzinę nad jedną zabawką stał się diabłem wcielonym. Wszędzie go pełno. Ciągle biega, wspina się, psoci niemiłosiernie. Czasmi za nim nie nadążam, dzisiaj np. kiedy wypuściłam go do ogródka i odwróciłam się na moment żeby zabrać ze sobą książkę młody już zeżarł mi prawie wszystkie stokrotki koło schodów. Czysty szał ciał.

ale ala jakos malo sie przemieszcza
woli siedziec i zeby jej podawac ksiezniczka

Moja córa za to wszystko w jednym: raczkuje, przemieszcza się na łokciach i chodzi przy meblach ale puścić się sama boi. Jak wyciagam do niej ręce i mówię-chodz-boi się i siada ;)

Triss napisał:ale ala jakos malo sie przemieszcza
woli siedziec i zeby jej podawac ksiezniczka

Dziewczyno ciesz się bo jeszcze się za nią nabiegasz hihihi... Wiem że jako matka martwisz się że juz powinna raczkować a tu nic, na pewno niedługo zacznie albo pobiegnie na nóżkach.
Filip zaczał raczkować jak miał 8 miesiecy, trwało to 2 miesiące i w tym czasie nabrał takiej wprawy że biegiem go nie mogłam dogonić. Czasem bawiłam się z nim że go gonie też na czworaka to musiałam oszukiwać bo nie dawałam rady go złapać..

Mój Mati też nie raczkuje tylko siedzi i płacze jak coć chce a jak ja mu tego nie daje to kładzie się na plecy bruch turla się i sam to zdobywa za to już zaczął pewnie stawać na nóżka często to robi jak siedzę obok wtedy ciągnąc mnie za włosy.... wspina się do wstawania. Myślę że nie mamy się czym martwić maluch dadzą sobie radę