moje zakupki...

wiecie pojechałam dzisiaj na rynek bo chciałam zobaczyć co ciekawego mają. Chciałam kupić kurteczkę jakąś taką na wiosnę ale.....po pierwsze nic nie było co by mi w oko wpadło a poza tym było tak ciepło że doszłam do wniosku że nie opłaca mi się bo za chwile będzie cieplusio i będziemy w krótkich rękawkach biegać.
w zamian za kurtkę kupiłam: spodnie,bluzeczkę, sportowe rybaczki? , staniczek, czapeczkę dla Natalci oraz..... 28 par skarpetek!!! Chciałam jeszcze kupić butki jakieś na obcasiku ale nic nie znalazłam wygodnego. Niby tego wszystkiego było pełno ale wszystko na ten sam styl a ja chyba jakaś nienowoczesna jestem. lubię takie proste niezbyt wymyślne rzeczy. No i przede wszystkim wygodne!!!
Co prawda niezbyt lubię jeździć na takie zakupy ale mam jeszcze ochotę dorzucić coś nowego do swojej szafy ale to już chyba po świętach....

aha i jeszcze się Wam pochwalę że mężuś mi dzisiaj cała chatkę wysprzątał łącznie z myciem okien a w między czasie jak Natalcia popołudniu spała to znalazł czas na poprzytulanie się ze mną
no ale dość wychwalania go bo jeszcze w piórka obrośnie..
ale tak czy inaczej to :

Ja też muszę się wybrać na takie zakupy bo szczerze biorąc to nie mam co na dupsko włożyć!
Ostatnio koleżanka przyniosła mi stertę ciuchów dla Gabrysia więc oprócz butów to nic nie muszę mu kupić ,a po te buty to wybiorę się chyba jutro!
Marcel na szczęście też ma pełną szafę ciuchów! Jemu muszę tylko kupić jakieś bodziaki!
A swoją drogą to szkoda że moja szafa nie jest tak zaopatrzona jak szafa dzieciaków!

Ja ostatnio kupilam Maji kilka ciuszkow na wiosne/lato w 5-10-15
No i wczoraj sobie dwie pary spodni i 3 bluzki i jestem baaardzo zadowolona.
Jedyne co mi przeszkadza w tym wszystkim to pustka w portfelu.

wiecie ja też bym sobie z chęcią kupiła jeszcze parę ciuszków bo tak jak i Joliczka nie mam co na dupkę włożyć. Ale jak napisała M&M najgorsza jest pustka w portfelu

Pustym portfelom mówimy stanowcze NIE!

ja też w tym tygodniu troszkę rzeczy kupiłam Matiemu - głownie w tesco sobie płaszczyk a teraz mamy post zakupowy co najmniej na miesiąc jak nie dłużej

Joliczko popieram chciałabym mieć połowę tych ciuchów co ma moja córcia i to tej jakosci:) podobnie jak Marzenka ostatnio kupiłam sporo na obniżkach w 5-10-15 i w cocodrillo...jeszcze mam ochotę na białą skukienkę albo spódniczkę, ale to dopiero jutro.