wtorkowo

witam kochane w koncu mam laptopa do własnej dyspozycji wlasnie odwiozłam męża do pracy i do konca tygodnia jestesmy same ech az mi tak smutno sie zrobilo bo od swiat byl codziennie w domu a teraz znowu pustka

Witojcie Nieznajoma ja widze w tym sama plusy
Ja też przyszłam na kawke do Was i Danio wcinam gdy by ktoś miał ochote

A swoją drogą gdzie podziewa się nasza Izula

witam i ja!dzisiaj troche pospałam dłuzej!pije kawke i jestem po sniadanku!Widze ze MiC nadal sie nie udało wstać wczesniej!A Nasza Izula Pewnie chora!

MiC pewnie postawi nam kawe jak Jessi do przedszkola zacznie chodzic zazdroszcze jej takiego dziecka moja Roksana wstaje juz o 7 i koniec spania

Ewentualnie jak będzie w ciąży cierpiała na bezsenność

Bo znając życie chłop z Jessi do przedszkola a MiC w wyrku do obiadu

anulaaa33 napisał:Ewentualnie jak będzie w ciąży cierpiała na bezsenność

pijesz teraz do mnie ze nie dosypiam!

Ogólnie bo ja tez cierpiałam na bezsenność w ciąży

A ja obiadek postawiłam i sie wzięłam za oglądanie mebli ogrodowych ależ mi się zrobiło wiosennie juz sie nie mogę doczekać

Wiecie ze dzisiaj sie nawet wczesniej obudzilam bo o 8 ale patrze dziecie moje smacznie spi to co ja bede wstawac,wiec przytulilam sie do niej i sobie jeszcze pospalam

Co do przedszkola to wlasnie nie wiem co to bedzie bo przeca nie bede dziecia z luzka wyrywac zeby do przedszkola zdazyla chyba ze do tego czasu zacznie wstawac wczesniej.

A wogole to Dzien Dobry Wszystkim

cwaniakuje bo zawsze ze mnie był spioch a teraz to wszystkich wkurzam jak spaceruje noca i wstaje skoro swit!dzisiaj wyjatkowo dłuzej!

anulaaa33 napisał:Ewentualnie jak będzie w ciąży cierpiała na bezsenność

Ja na bezsennosc cierpialam w ciazy ale tylko nocna bo od rana do popolodnia spalam jak kamien

Moja Amelka też spała długo i sie skróciło a śpi Ci w dzień jeszcze??

Tak spi jeszcze i nie ma opcji zeby nie spala bo o godzinie 17 jakbym jej nie polozyla to sama sie dopomina,idzie do sypialni i mowi Jessi spi a jak zdarza sie tak ze nie ma jak spac bo gdzies jestesmy to nie idzie z nia potem wytrzymac,placze nawet jak sie do niej mrugnie.

Też bym chciała takiego śpiocha

No nieskromnie powiem ze ma to po mamusi i nieskromnie dodam jeszcze ze to jej najlepsza cecha po mnie

Jak to najlepsza cecha to ciekawe jaka najgorsza jest aż strach pomyśleć

Ja bym sie bala napisac nawet

Oki ide cos upichcic na dzisiaj

ja już "prawie" upichciłam

A co dobrego??przyznaj sie

Żeberka

Osz cholera jak ja kocham zeberka
ale mi smaka narobilas a ja moge je zjesc tylko w polsce bo tu maja ale jakos tak dziwnie tylko uwedzone a takich surowych brak
Tu wogole jacys dziwni z tym jedzeniem ale cuz zrobic

To czemu nie przywieziesz z Polski zapasów to co Wy tam jecie

alez mi sie nie chce kawy isc zrobic tez bym chetnie ciupneła jakieś żeberko anullaaaa podeslij jakies piorytetem

już sie robi pocztą gołąbkową wysyłam tylko nie wiem czy ich nie wtryniom po drodze gołąbeczki za.....

ja tez mam dzis zeberka na obiad przywiozłam sobie z Polski Wiki wstała mi ok 9 wiec troszke pospałam ale moje dziecie znowu w nocy budzi sie po kilkanascie razy
Co do spania w ciazy to nie miałam problemów

Nieznajoma ja Ci kawke zrobie jak chcesz

Ja tez mam żeberka dzisiaj jeszcze sałatke robie bo rodzice maja wpaśc z dzieciakami siostry po południu.

a do kawki jeszcze Ci orzeszki podciepe bo wcinam akurat solone boże co za jedzenie

A ja mam buraczki do ....To wszystkie dziś żebreka ważą

to dzis wspulny obiad jemy

Tylko ja nie z Wami,jak taki odludek bezzeberkowy

Zawsze sobie wozilam zapasy z PL a teraz niemoglam niestety

Upieke sobie karczek za to i buraczki zasmazane i bedzie super

MiC karczek niam niam

ja lubie karczek ale z grilla ja chce grilla zrobić
ja właśnie wcinam pomidorówe może któraś ma ochote

O poprosze pomidorowki,uwielbiam

W tamtym roku w zime czesto z chlopem w weekendy robilismy sobie grilla na balkonie bo czy lato czy zima to i tak nie mamy gdzie indziej.
Niestety tylko elektrycznego bo tu nie wolno innego na balkonie ale zawsze to inny smak niz z patelni.

Witajcie Babolki Kochane! Dziś już Nas jakoś więcej się zrobiło na tym naszym forum! Ja dziś od rana się z synkiem edukowałam! Poszliśmy zobaczyć jak działa u Nas klub smyka! No i mam mieszane uczucia ale jeszcze pochodzimy z Pawełkiem do końca tygodnia i wtedy zdecydujemy co dalej!

Opowiedz cos wiecej

oj zjadlabym takiej kiełbaski z grila nasaczonej w piwku z przyprawami mniam
mama33 zazdroszcze ze macie cos takiego kolo siebie u mnie nawet placu zabaw nie ma

Nieznajoma napisał:oj zjadlabym takiej kiełbaski z grila nasaczonej w piwku z przyprawami mniam
mama33 zazdroszcze ze macie cos takiego kolo siebie u mnie nawet placu zabaw nie ma

Nieznajoma to niech sie Twój spręży i zrobi na podwórku teraz bedzie dwójka to plac sie przyda ja co roku bede cos dokupywać dziewczynkom aż pewnie w końcu miejsca zabraknie

wlasnie o to chodzi ze musimy kase odłozyc zeby sie za dom zabrac

Nadia wstała o 7.00 i niestety nie dało się jej nawet 10min.przeciągnąć
MiC ja też jestem bez żeberkowa ale za to na obiad miałam zupkę pomidorową
nie chce zapeszać ale moja Nadula w końcu zdrowieje!! ciekawa jestem co będzie jak Jessi do przedszkola wróci czy znowu czegoś mojej niuni "nie sprzeda"
Miłego dnia wszystkim życzę

Nieznajoma napisał:wlasnie o to chodzi ze musimy kase odłozyc zeby sie za dom zabrac

drewno nie drogie pójdzie do lasu i nazbiera

anulaaa33 napisał:

Nieznajoma napisał:wlasnie o to chodzi ze musimy kase odłozyc zeby sie za dom zabrac

drewno nie drogie pójdzie do lasu i nazbiera

tylko kto to strugac będzie bo ja sie na drwala nie nadaje

Mama i corcia napisał:Opowiedz cos wiecej

Dzieci przebywają tam 3,5 godz. także mi to odpowiada! To co mi się nie spodobało to wiek bo są tam dzieci od 3-6lat! Według mnie powinny być grupy wiekowo zbliżone do siebie! Na początku synek nie odstępował mnie na krok potem zaczęły się zajęcia tzw nauka poprzez czytanie, opowiadanie (i tu już widać było różnicę bo program pani sobie dostosowała bardziej do tych starszych dzieci niż do młodszych). Potem była wycieczka całą grupą gęsiego do łazienki na robienie siku! No a później był w-f gdzie Paweł już się zaczął mocniej buntować choć nie płakał !Pani wymyślała im różne gry zabawy ale potem jak się zrobił taki chaos to bałam się że te większe dzieci stratują te mniejsze a Pani zbytnio nie pilnowała by się nic nie stało!
Nie wiem to jest pierwszy dzień także jeszcze nic nie przesądzam! Pochodzimy z Nim do końca tygodnia poobserwujemy jak się zachowuje i wtedy zdecydujemy co dalej!

Dokladnie tak bedzie najlepiej,trzeba czasu zeby wszystko dobrze zaobserwowac i wtedy postanowicie.
Tak czy inaczej trzymam mocno kciuki

witam sie cos ostatnio nie mogłam do Was dotrzec najpierw cały tamten tydzien myslałam ze juz moja pora nadeszła bo miałam takie bole kosci łonowych ze porazka a do tego brzuch mi twardniał jak kamien i wczoraj to modliłam sie o dzisiejszy poranek bo jechałam do gina.okazało sie ze wszystko gra i taka moja uroda dzidzia mocno naciska na kosci i poprostu musze to przetrwac chodzac podwieczór zgieta w pół nie ma jeszcze zadnych zwiastunów co by mowiły ze bedzie szybciej szyjka sie nie skraca i mocna jak fiks :)dostałam tylko jakies globulki bo bardzo mnie boli w srodku achh maskara ale z dobrych wiesci widziłam dzidzie wazy 2700 i pewnie jeszcze w te 4 tyg dobije troszku ma długie nogi ciesze sie wiec bedzie lasczka wysoka.zgłosiłam dzis poród rodzinny i lekarz wbił mi w ksiazeczke i dostałam juz wszystkie zaswiadczenia łacznie z zasw. do becikowego wiec jestem spokojna.skonczyłam pisac IIIrozdział i jeszcze poprawic go i jeden zostanie i zdałam na 5 ,2stage w angielskim wczoraj i od jutra musze zaczac uczyc sie na niedziele bo mam egzamin a wygladam jak duzy cien oczy podkrazone od kompa i pisania i od czytania tak i wiec nie próznuje i mam nadzieeje ze wybaczycie ze teraz jestem rzadko ale mam duzo na głowie a chce sie z tym uoprac tak do 20 lutego i 21moge rodzic hehehe pozdrawiam Was gorąco