Waga naszych bąbli

Ile ważyły nasze dzieciaki zaraz po urodzeniu?
Mój syn miał 3520 g i był na 54 cm długi

4550 g i 57 cm

Gabrys 3930 i 58 cm a Marcelek 3680 i 59 cm

Rossi rodziłaś sama czy cesarka? :think:

Rodziłam naturalnie, bez znieczulenia przez jedyne 18,5 godziny
Mimo wszystko nie było jakoś bardzo fatalnie, miałam zajebistą położną. Lekarz też był ok, pomijając fakt że nazwałam go głupim penisem kiedy pod koniec sugerował żebym rodziła w kucki.

.Mój Kacper ważył 5,250 i miał 63 cm oczywiście cesarka :laugh: bo inaczej się nie dało go wypchać

Łał, Arminko. Musiałaś mieć mega brzucha

..No był mega ale został jeszcze kurcze jestem 9 lat po porodzie a nadal mam bebola eh sama jestem winna sobie bo zero samodyscypliny tylko jak mam chcice to jem co popadnie eh prosze mnie opierdolić za to

moja kruszynka wazyla 2600 i 49 cm,mialam cesarke bo niunia byla glowa do gory i nie chciala sie pszekrecic

Arminko, nie przesadzajmy z tą samodyscypliną. Tu nie ma za co
Żeby Ci poprawić humor napiszę, oczywiście w zupełnej tajemnicy ;), ja po swojej codziennej serii wieczornych ćwiczeń wcinam tabliczę czekolady. Nie ma co się szczypać, trzeba umilać sobie życie

Rossi, kocham Cię !!!

rossi82 ale przydałoby się cosik być szczuplejszym eh

Do gabinetu krzywych luster marsz hihhiihi
A tak poważnie kochana na pewno nie jest tak źle jak Ci się wydaje. Pozatym czytałam że starasz się o malucha, nie sądzę żeby dieta podczas starań była dobrym rozwiązaniem. Ja o pierwszą ciążę starałam się 2,5 roku a zaszłam dopiero jak nieco przytyłam.

Rossi mądrze gada!

moja mała wzyła 3700g a długa była na 62 cm i dlatego od samego poczatku mówieą ze jest chuda ale niestety nikt nie bierze pod uwage dlugosci ubranka czasami ubieram jej na 2lata

moja byla malutka ale od razu przybrala wagi i wzrostu i tez zakladam jej ubranka o 2 lub 3 nr wieksze

mój Tygrys ważył 3550g i miała 53 cm długości

moja Natalia urodziła sie 3520g i 55 cm długa.
Ale powiem Wam jeszcze coś ciekawego, mój szwagier jak się urodziła ważył równo 5kg i miał 68 cm długości!! i w dodatku teściowa urodziła go naturalnie!!! kurcze nie wiem jak ona to zrobiła ale gdybym nie widziała jego książeczki zdrowia to by nie uwierzyła :laugh:

no to troszkę dłuższy od mojego

Arminka ale Ty miałaś cesarkę na szczęście przy takiej wadze i długości synka a wyobrażasz sobie wypchnąć takiego wielkoludka przez cipunie ???? :laugh:

dagolis urodzenie takiego kolosa jest możliwe... mojej siostry synek ważył 5280 i miał 62 cm! Rodziła naturalnie i jak masa twierdzi był to łatwiejszy poród niż przy drugim dziecku które ważyło 3950!

Joliczka oczywiście że jest to możliwe bo jak jest dobre ułożenie to i pójdzie
ja zadroszczę wszystkim rodzącym naturalnie które uniknęły nacięcia krocza.

ja przy drugim uniknęłam ale za to przy pierwszym rozcięli mnie po samą dupę :laugh:

te nacięcia to chyba mają to do siebie że sięgają aż do dupy. Szew mnie tak ciągnął po jednej stronie że nie dałam rady usiąść siadałam przez 5 minut żeby znaleźć odpowiednią pozycję żeby aż tak nie bolało.

Moj Mati mial 2990g i 53cm Teraz ma 15 miesiecy i wazy 15kg:D

Magduska ważyła 3160 i mierzyła 55 cm.. najbardziej mnie wkurzyło ze nie pytali mnie tylko od razu po samą pupę rozcięli.... po zdjęciu szwów rana się rozeszła i do dzisiaj czuję i mam bliznę jak z Ursusa na Bielany...

dagolis cesarke zrobili mi po 3 dniach tak to leżałam 3 doby na porodówce i kazali rodzić lewatyw miałam 3 dupki jedne szkoda gadać bo się odrazu denerwuje,zamiast odrazu zrobić ueg i zobaczyćże syn duży to oni rodzić bo dzis za dużo było cesarek zrobione eeeehhhhhhh to było 10 lat temu to jeszcze było żle

Arminka kurczę to ja Ci współczuję. a na tych lekarzy to czasami słów brakuje. tylko ich

moj 52 i 3030 mialam tez cesarke bylo zagrozenie zycia dziecka

Maja miała 52cm i ważyła 3210- kruszynka była, poród naturalny, ale musieli naciąć :(
Chociaż próbowałam bez nacinania.
Pozdrawiam

Kuba ważyl 3540g i mierzyl 57cm.

Moj tesc urodzil sie 5500g NATURALNIE!!! 45 lat temu to byla jazda taki porod. Mi zrobili CC bo przy moich waskich biodrach mieli obawy czy urodze.

Ala napisał:

Moj tesc urodzil sie 5500g NATURALNIE!!! 45 lat temu to byla jazda taki porod. .

No wyobrażam sobie
Ale w sumie dziś też takie duże dzieci to nie lada gratka... Tyle, że chyba częściej rodzą się przez CC.

Mój tata tez miał 5500 jak się urodził, kawał chłopa był. Oczywiście naturalnie bo to było 56 lat temu.

mój syn ważył 4000g i miał 56 cm, a córka 4140 i 58 cm.

moja ola miała 56 cm i 3150 cm

moja wazyla 3640g mierzyla 50cm
ja popekalam bo lekarz sie rzucil na moj brzuch w celu wycisniecia Maji.
nie mowiono mi dlaczego
wzieli mnie z zaskoczenia
ale mialam juz malo wod bo wyciekly wczesniej moze musiala sie szybko urodzic....
chcialam wstac to mi mowili ze moze pozniej, a pozniej juz nie bylo
jestem przekonana ze jakbym mogla wstac i na stojaca albo w kuckach urodzic to bym mniej popekala i moze bez lakarza na brzuchu
ale nie. musi im byc wygodnie mi tam grzebac i zagladac dlatego mnie przetrzymiali na lezaca dopoki juz nie bylo mowy o tym by wstac
lezac na plecach sie rodzi pod gorke, dlatego tez nacinaja albo samo peka
a grawitacja tak pomaga!!!!!
ech ale to nie watek o tym

sorki za chaos w wpisie
jednak emocionalnie do tego podchodze