Czy zmieniłyście kiedyś radykalnie kolor włosów?

Czy zmieniłyście kiedyś radykalnie kolor włosów?
ja przyznam, że nigdy przenigdy nie farbowałam włosów, lubię ten mój kasztanowy, ale ostatnio "chodzi mi po głowie" blond.....

Ja kiedyś po ciężkiej nocce w szpitalu postanowiłam zrobić sobie kolorek Rubiną .No i przysnęłam z nią na głowie.Spałam przeszło 3 godziny -po zmyciu resztek szok-czerwona czupryna ,uszy.Na drugi dzień wszyscy wieli minę ,że hej,nie mówiąc o tym jak oglądali się ludzie w autobusie ,na ulicy.Moja szefowa [p. ordynator] powiedziała,że nikt by się tego nie spodziewał po cichej,spokojne pigule....

Łi
Mój orginalny kolor to kasztan.
Farbowałam się już na wszystkie odcienie czerwieni, jednak najlepiej czuję się ruda

ja mam swoje ciemne włosy .teraz nakładam czerń by zakryć siwe włosy bo ich ostatnio pełno,,,,,

a ja mimo że z ciemnych włosów zrobiłam się na blondi to jeszcze z długich - za pas obciełam się na krótko

Ja zawsze blond ale kiedys mi odbilo i ufarbowalam na czarno i mnie sie podobalo ale wszyscy inni twierdzili inaczej niestety i tak marudzili ze chyba po pol roku powoli zaczelam wracac do blond a powiem Wam ze znowu mnie kusi ale moj malz stwierdzil ze jak sie przefarbowalam na czarno to ze niby moj charakter tez sie czarny zrobil wtedy

ja to juz wszystko mialam na glowie czerwień, czerń, blond a nawet fiolet i róż teraz juz sie uspokoiłam i mam pasemka blond na moich naturalnych (ciemny blond)

Ja już miałam brązy - chyba wszytkie odcienie, a także czerwień.

A ja jestem szatynką naturalną ale już miałam taki ciemny blond i bardzo dobrze się czułam w tym kolorze potem byłam rudawa potem pasemka blnd na tych moich naturalnych a teraz zaczełam farbować się na bardzo ciemny brąz wyglądam trochę poważniej ale super się czuję w tym kolorze choć teraz kiedy zrobiło się ciepło znów myślę o pasemkach blondu...hm...sama już nie wiem ale cóż kobieta zmienną jest a szczególnie kobieta po porodzie gdzie jeszcze mi buzują hormony:)

ja mam ciemny brąz i czasem robiłam szamponem koloryzującym na kasztan-rudy, ale niewiele było widać, bo mam za ciemne włosy, farbuję raczej żeby siwulce zakryć. I jakieś pół roku po ostatnim farbowaniu poszłam do fryzjerki zrobić pasemka rude to mi się zrobiły rude na dole, na górze blond (ten g...y szampon okazało się nie zmywa się do końca tylko przestaje być po prostu widoczny i tam gdzie był już mój naturalny zrobił się blond-wyglądałam koszmarnie, nie wspominając już o tym że włosy miałam przesuszone doszczętnie- a na dole, gdzie był jeszcze szmpon był ledwo rudy). Wyglądałam jak kaszalot

Nigdy nie zmienialam radykalnie koloru, tylko henna albo takim szamponem koloryzujacym na ciemna czerwien.

Swoje mam ciemny blond ale taki jakis nie ładny, latem wpadający w rudy brrr...Miałam już jasny blond, rudy, mahoń ,brąz czekoladę i wiele innych. Raz tylko tak radykalnie farbowałam z jasnych pasemek na ciemny blond. Teraz myślałam ostatnio o rudym.
Raz obcięłam z długich na króciutkie.

ja tez raz obcielam z dlugich(prawie do kolan) na krotkie(za ramiona kilka cm)

naturalne ciemny blond ,raz zafarbowałam na jasny blond (i to był błąd) a tak poza tym to tylko jasne pasemka

Mam naturalnie ciemne włosy. Zanim zaczęłam farbować w liceum, to były ciemnobrązowe, w lecie same robiły mi się kasztanowe pasemka. Odkąd farbuję, naturalne jakby trochę zjaśniały.
Zawsze maluję na brązy, albo mieszam brąz z łagodnymi czerwieniami lub fioletami. Nigdy przenigdy nie zmieniłabym koloru na blond!!!
Przed maturą radykalnie skróciłam włosy za namową ...męża (jeszcze wtedy chłopaka). Potem obcięłam całkiem na krótko, przez pewien czas strzygłam się niemal na zapałkę. od tamtej pory tylko raz zapuściłam do ramion. Obcięłam jakieś 12 lat temu i odtąd cały czas krótkie fryzurki.

temat dla mnie! w zeszlym tygodniu bylam czarna a teraz jestem blondyna!
decyzja spontaniczna- malzonek tak sobie powiedzial : a co by to bylo?" a ja do fryzjera i buch!
sprawa nie byla prosta bo czarne tez byly farbowane i trzeba bylo wytrawiac kolor 2 razy ale sie udalo- w palnie jeszcze jasniejszy blond bo poki co odcien jest zbyt cieply jak dla mnie- wole sie w zimniejszej fryzurze!
kilka lat temu bylam ruda i przefarbowalam sie na czarno~! naleze do odwznych w tej dziedzinie poza tym uwazam ze najlepiej wygladam w zdecydowanych kolorach dlatego w gre wchodze tylko radykalne zmiany albo...rutyna....
odwagi!

Ja mam naturalny kolor ciemny blond. Zazwyczaj robie tylko jasne pasemka, ale ostatnio ze wzgledu na brak czasu i mozliwosci pojscia do fryzjera farbuje calosc na blond. Raz mialam kasztanowe, ale wszyscy muwili, ze smutno jakos, wiec wrocilam do blondow

ja jestem ciemna szatynka naturalna. kiedys robiłam delikatny kolorek tylko szmponami. jak pierwszy raz poszłam do fryzjerki zrobić kolor farbą to chciałam mieć jaśniejsze. ta mi tak rozjaśniła włosy i pomalowała że mialam coś bardzo jasnego na głowie i nie wiem jaki to był kolor bardzo szybko umówiłam się na zmianę na troszkę ciemniejszy z pasmkami.
potem przez dłuższy czas miałam podstawę brąz i pasemka w odcieniach brązu a teraz znowu zaczynam mieć jaśniejsze. ale do typowego blądu nie wrócę raczej...

moj naturalny kolor to blond ale farbuje sie na ciemny braz chociaz teraz mam na glowie blond pasemka z szkarlatna roza i ciemnym brazem

Nitka napisał:Czy zmieniłyście kiedyś radykalnie kolor włosów?
ja przyznam, że nigdy przenigdy nie farbowałam włosów, lubię ten mój kasztanowy, ale ostatnio "chodzi mi po głowie" blond.....

Ja do tej pory dwa razy robiłam sobie pasemka i to by było na tyle co do zmiany koloru! Moje włosy z roku na rok same zmieniają kolor bez farb nie wiem im częściej je obcinam tym są coraz ciemniejsze! Na początku byłam jasną blondyną a teraz mam chyba brązowe czy jakoś tak

ja tez jestem szatynka, zazwyczaj mialam długie włosy do polowy pleckow...ale 4 lata temu moja kumpelka namowila mnie na zmiane umowila wizyte u swojej zaprzyjaznionej fryzjerki i przekonały mnie na balejaz na krotszych wlosach.
Wszystko bylo okej poki nie zaczela zakladac mi tych "blach" na glowe. jaki ja horror przezyłam wewnetrznie patrzac w lustro i nie wiedzac do konca co z tego wyjdzie a potem pomyslałam: raz kozie smierc, co bedzie to bedzie! Potem kiedy po obcieciu i wymodelowaniu spojrzałam w lustro, spodobało mi sie i od tej pory srednio 2-3 razy do roku robie sobie balejaz lub dwukolorowe pasemka w cieplej tonacji. nie chce czesciej bo wiem ze farbowanie niszczy wlosy.

ja w sumie wszelkie odcienie czerwieni:) pózniej takie cos pod fiolet pózniej brąż a teraz czarna jestem jak mnie nazwal mój instruktor